Przejdź do głównej zawartości

Wspomnienie 1-go listopada...

Dziś 1-go listopada jest TEN dzień. 
Nigdy nie czułam tego dnia, jako bardzo ważnego, mojego... Inaczej jest od 3 lat, kiedy cząstka mnie, mojego serca leży tak daleko, nie mogę dotknąć przytulić. Nic nie mogę.

W TYM dniu nie pamiętam, nie wspominam inaczej. W TYM dniu jestem tak samo jak na co dzień. 
TEN dzień jest chyba dla osób takich, jaką ja byłam jeszcze 4 lata temu. Dla tych co na co dzień są daleko, rzadko wspominają. To dzień, w którym mogą wspólnie iść wspomnieć, zapalić znicz.

W tym dniu myślę o moich bliskich zmarłych, także tych dalszych.

http://www.kobieta.pl/
Dziadek,ojciec taty. Znam dziadka tylko i wyłącznie z cmentarza. Zginął jak mój ojciec był jeszcze dzieckiem. Co mogę powiedzieć o nim? Niewiele wiem...Był bardzo podobny do mojego brata. Wymalowany brat. Od dziecka zapalam dziadkowi znicz na pomniku. 


Dziadek, ojciec mamy. Nigdy go nie poznałam, choć miałam kilkanaście lat jak zmarł. Najbliżej swojego dziadka byłam właśnie na cmentarzu. 

Prababcia. Wspaniała kobieta o białych włosach. Tak ją zapamiętałam. Mimo że zmarłą 20 lat temu nigdy nie zapomniałam jak wyglądała, gdzie trzymała After Eighty i pachnące świeczki. 


Jacek, wiecznie cichy, mądry i uśmiechnięty. Rówieśnik z licealnej klasy. Nie żyje kilka lat. Do teraz nie potrafię sobie wyobrazić, że go nie ma. Po prostu nie chciał już być tutaj i był to jego wybór. W tym dniu nie zapalę mu znicza, ale zapalając znicz przy pomniku wspomnę kolegę z klasy.

Kamil. Znajomy z uczelni. Inteligentny, dusza towarzystwa. Zawsze wesoły, zawsze z żartem. Wygrał walkę z rakiem, przegrał życie z zapaleniem płuc. Będzie to pierwsze święto zmarłych z Kamilem po drugiej stronie.

Mogłabym wymieniać dalej...ale na tym zakończę.

W tym dniu najbliżej jestem jednak Kubusia. W tym dniu czuję jak tęsknię. W tym dniu...wyobrażam sobie jakby to było, gdyby był..

Komentarze

  1. Tego dnia jakoś tak dosadniej dociera do nas jakie kruche potrafi być życie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten dzień jest wyjątkowy, zawsze będzie.

    OdpowiedzUsuń
  3. 1 listopada ma dla mnie podobne znaczenie i też jest wyjątkowy. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Witam :)
Włączyłam moderację komentarzy - by nie umknął mi żaden z nich. Obiecuję publikować wszystkie!
Komentarze są dla mnie bardzo cenne.
Chcesz żebym poczytała co u Ciebie? - daj znać:)

Chcesz zostawić nieprzemyślany, głupi pełny zawiści komentarz? - zastanów się...

Popularne posty z tego bloga

Retrospekcja świąteczna czyli druga gwiazdka Wojtka ;)

2012... Dziś opowiem wam powiastkę Jak mój Wojciech spędził gwiazdkę. Mimo że był jeszcze mały, Spędził z nami wieczór cały. Pierwsze święta w większym gronie, W swej anielskości najlepszej odsłonie. Były Kolędy, była choinka Na sam jej widok wesoła minka. Było na stole potraw ze dwieście, Opłatki, pierogi i ryby w cieście. Wojtek niestety na mlecznej diecie, Nie pije maluch barszczyku przecie, Za to w te święta które tuż tuż Skubnie co nieco ze stołu już. Drugie to święta będą wspaniałe, Z synkiem który rozjaśnia me dni, Bo każdy dzień z nim spędzam wytrwale I cieszę się z każdych danych mi chwil. A po wieczerzy, choinka zabłyśnie, Rozjaśni tego wieczoru moc, Gwiazdeczka z prezentem przez komin się wciśnie I schowa podarki głęboko pod koc. My te prezenty spod koca wyjmiemy Zajmując w międzyczas Wojtkowe myśli, Wszystkie prezenty pod drzewko kładziemy, By mógł pomyśleć, że czar się ziścił. Nie mogę doczekać się tej radości, Tych wspólnych chwil tak pełnych

Kosmetyki naszego dzieciństwa, które podkradam dziecku :)

Często różne zapachy, melodie, gesty przywołują przeróżne wspomnienia, niezależnie od tego, gdzie pachną, gdzie grają, czy gdzie mają miejsce. Zapach jednak jest zdecydowanie najsilniejszym bodźcem, który potrafi pobudzić nasz mózg do intensywnej pracy.  Istnieją też takie rzeczy, których zaczęłam używać ponownie i chyba tylko z tego powodu, że jestem matką.  Przewagę w tym wszystkim stanowią kosmetyki do ciała i przyznam szczerze, że cieszę się, że urodziłam Wojtka, bo nie pamiętam kiedy wcześniej sięgałam po jakiekolwiek kosmetyki do pielęgnacji ciała. Odkąd jednak Wojciech jest przy moim boku, podkradam mu balsamy i mydełka :) Jakie kosmetyki do pielęgnacji skóry powinniśmy mieć dla dzieci? krem na odparzenia – szkoła tutaj jest różna. U nas zawsze sprawdzał się sudocrem, ale zdecydowanie mocno wysuszał. Z tych delikatniejszych królował Linomag i Nivea. Używamy sporadycznie do dziś, mimo, że Wojtek ma już 3 lata.   łagodny płyn do kąpieli – Najlepiej 2w1, jest delikatn

Jestem wspaniała.

Bo jestem prawda? Jestem najlepszą mamą jaką umiem być, choć zawsze wiem, że mogę być ciut lepsza, bardziej cierpliwa, uśmiechnięta, wyluzowana, ale do tego dojdę przecież z czasem. Wariuję. Z miłości, tęsknoty, radości z małych rzeczy, niepokoju, smutku. Tli się we mnie tyle emocji na raz, że nie jestem w stanie oddzielić ich od siebie i znaleźć czas na smutki radości i niepokoje oddzielnie. Ogrom emocji, praca, zajmowanie się Wojtkiem, domowe obowiązki doprowadzają do wielkiego nieogarnięcia w mojej głowie. Chyba, że jest to skleroza, ale nie będę z tym polemizować. Przestałam tęsknić. - Za przyjaciółmi, których nigdy nie było w momencie jak ich potrzebowałam. Chyba niepotrzebnie oczekiwałam zainteresowania swoją szarą osobą, bo przecież liczyłam na kogoś, kto w zasadzie zszedł ze swojej dotychczas zajmowanej pozycji. Dlaczego? Sama jestem ciekawa. Życie ich przerosło... moje życie. Otworzyłam oczy Na nowe wyzwania i znajomości. I gęba mi się troszkę śmieje. No wręc