Udowodnij, że nie jesteś wielbłądem....Jesteś kobietą, umiesz piec, robisz wspaniałe ciasta... Taaaaaaa tak było do czasu!
Moja podróż na zakupy bez pieniędzy i karty bankomatowej skłoniła mnie do upieczenia słodkości, skoro już nakupić słodyczy sobie nie mogłam.
Babeczka... po ostatnim zakalcu w stosunku 4:5 dla dobrego "bakowego" ciasta miałam wielką niechęć...ale moja mama dała mi pomysł, żebym użyła foremki z kominem, którą zakupił specjalnie mój Mężyk.
Tak więc babka upieczona, zakalca zero, ale z foremki to wyjść nie łaska. Pół zostało na dnie a pół wylazło. Pięknie.
Jak to powiedziała dobra koleżanka - i tak wszystko wyląduje w brzuchu - smacznego więc :D
Moja podróż na zakupy bez pieniędzy i karty bankomatowej skłoniła mnie do upieczenia słodkości, skoro już nakupić słodyczy sobie nie mogłam.
Babeczka... po ostatnim zakalcu w stosunku 4:5 dla dobrego "bakowego" ciasta miałam wielką niechęć...ale moja mama dała mi pomysł, żebym użyła foremki z kominem, którą zakupił specjalnie mój Mężyk.
Tak więc babka upieczona, zakalca zero, ale z foremki to wyjść nie łaska. Pół zostało na dnie a pół wylazło. Pięknie.
Jak to powiedziała dobra koleżanka - i tak wszystko wyląduje w brzuchu - smacznego więc :D
Poczęstuj mnie ;D
OdpowiedzUsuń