Bo jestem prawda? Jestem najlepszą mamą jaką umiem być, choć zawsze wiem, że mogę być ciut lepsza, bardziej cierpliwa, uśmiechnięta, wyluzowana, ale do tego dojdę przecież z czasem. Wariuję. Z miłości, tęsknoty, radości z małych rzeczy, niepokoju, smutku. Tli się we mnie tyle emocji na raz, że nie jestem w stanie oddzielić ich od siebie i znaleźć czas na smutki radości i niepokoje oddzielnie. Ogrom emocji, praca, zajmowanie się Wojtkiem, domowe obowiązki doprowadzają do wielkiego nieogarnięcia w mojej głowie. Chyba, że jest to skleroza, ale nie będę z tym polemizować. Przestałam tęsknić. - Za przyjaciółmi, których nigdy nie było w momencie jak ich potrzebowałam. Chyba niepotrzebnie oczekiwałam zainteresowania swoją szarą osobą, bo przecież liczyłam na kogoś, kto w zasadzie zszedł ze swojej dotychczas zajmowanej pozycji. Dlaczego? Sama jestem ciekawa. Życie ich przerosło... moje życie. Otworzyłam oczy Na nowe wyzwania i znajomości. I gęba mi się troszkę śmieje. No wręc
Wszystkiego najlepszgo z okazji urodzin!
OdpowiedzUsuńJa też niebawem skończę 26...
Sto lat! :)
OdpowiedzUsuńWszystkiego co najlepsze kochana :*
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego! Dużo zdrówka, szczęścia, miłości, radości każdego dnia i spełnienia wszystkich marzeń. 100 lat!:*
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego! ;)
OdpowiedzUsuńwszystkiego najlepszego! :D
OdpowiedzUsuńNajlepszego! :)
OdpowiedzUsuńWszystkiego Najlepszego!!!! :))))))))))))
OdpowiedzUsuńWszystkiego wymarzonego i najlepszego :))
OdpowiedzUsuńZaległe życzenia przesyłam, wszystkiego dobrego :)
OdpowiedzUsuń100 lat :)
OdpowiedzUsuńwitam i zapraszam do siebie :)
Kasia
http://islandofflove.blogspot.com/