Kim jest dobra matka?
Pseudo-kura domowa dziobiąca przy kurzach w każdym pokoju kiedy dziecko śpi, a jak nie śpi stąpająca przy dziecku, dogadzająca, ucząca, czuła, miła, zaradna.
Może szalona dziewczyna wyrywająca z życia każdą minutę, którą może spędzić poza domem, by naładować swoje akumulatory, by być dobrą kurą domową i kochaną mamą?
Może wzór matki trzymającej dziecko w ramionach, broniącej, zabiegającej o względy męża, oddająca się pracy zawodowej, domowej i dopinająca wszystko na ostatni guzik?
Może jest kobietą, którą była zawsze, korzystająca ze swojego dawnego życia kiedy okazja na to pozwoli?
Czy wszystkie przypadki są dobre?
Tak.
Kiedy chcemy być dobrą matką, zgodnie ze swoim sumieniem wykonując swoje obowiązki matczyne - jesteśmy "dobrą matką".
Nie karmię dziecka piersią i uważam, że jestem dobrą matką.
Odbiegam od niektórych norm i uważam, że jestem dobrą matką.
Postępuję zgodnie ze swoim "instynktem macierzyńskim", nie krzywdząc przy tym nikogo, przede wszystkim swojego dziecka i dlatego jestem dobrą matką.
Nie ma matki idealnej, chociaż można mieć wrażenie, że roi się od takich w sieci. Jednak nie istnieją.
Wolę być nieidealną, ale dobrą matką :)
<3
Pseudo-kura domowa dziobiąca przy kurzach w każdym pokoju kiedy dziecko śpi, a jak nie śpi stąpająca przy dziecku, dogadzająca, ucząca, czuła, miła, zaradna.
Może szalona dziewczyna wyrywająca z życia każdą minutę, którą może spędzić poza domem, by naładować swoje akumulatory, by być dobrą kurą domową i kochaną mamą?
Może wzór matki trzymającej dziecko w ramionach, broniącej, zabiegającej o względy męża, oddająca się pracy zawodowej, domowej i dopinająca wszystko na ostatni guzik?
Może jest kobietą, którą była zawsze, korzystająca ze swojego dawnego życia kiedy okazja na to pozwoli?
Czy wszystkie przypadki są dobre?
Tak.
Kiedy chcemy być dobrą matką, zgodnie ze swoim sumieniem wykonując swoje obowiązki matczyne - jesteśmy "dobrą matką".
Nie karmię dziecka piersią i uważam, że jestem dobrą matką.
Odbiegam od niektórych norm i uważam, że jestem dobrą matką.
Postępuję zgodnie ze swoim "instynktem macierzyńskim", nie krzywdząc przy tym nikogo, przede wszystkim swojego dziecka i dlatego jestem dobrą matką.
Nie ma matki idealnej, chociaż można mieć wrażenie, że roi się od takich w sieci. Jednak nie istnieją.
Wolę być nieidealną, ale dobrą matką :)
<3
Świetny tekst. Dużo w nim prawdy.
OdpowiedzUsuńWiesz, nieraz tak się zastanawiam nad krajami arabskimi. Tak kobieta ma zakaz chodzenia do pracy. Ma zajmować się domem. Nie rozważam tu islamskich prawideł, niewiele mnie one interesują. Chcę tylko powiedzieć, że od nas wymaga się zbyt wiele.
kobiet ma wychować dzieci, dbać o dom. A wiadomo, co sie kryje za tymi slowami - ugotowac obiad, posprzatac, pozmywać, poodkurzac, wyprac, wyprasowac. Te czynnosci wymagaja czasu. No i jeszcze do pracy ma chodzic. Nie za duzo tego ?
Ja czasem mowie - sorry mężu, że nie poodkurzane i że w zlewie 4 talerze czekają.
I też nie uważam, że jestem złą matką.
Po prostu urosły mi tylko 2 ręce, a nie 15.
tymczasemwbulgarii.blogspot.com
bo od kobiet powinno wymagać się tyle, by mogły to wszystko spełnić z uśmiechem na ustach i do tego czuć się kobietą :)
UsuńSama prawda :)
OdpowiedzUsuńNie ma mam idealnych, też taką nie jestem. Często "nie ogarniam", częściej śmieję się do syna, mimo, że coś co miałam zrobić czeka już 3 dni. Chcę by syn był szczęśliwy :)
Dobrze napisane, ludzie byliby o wiele bardziej szczęśliwi gdyby postępowali tylko według własnych przekonań a nie według tego co dyktuje świat. Szkoda że tak się nie da bo niestety ze wszystkich stron otaczają nas komentarze osób "wszechwiedzących" które posiadają jeden jedyny plan na idealne życie, nawet jak się chce to trudno na to nie zwracac uwagi, dlatego tak trzymaj i rób swoje:)
OdpowiedzUsuń