Jesteś impotentem intelektualnym z deficytem istoty szarej mózgu, co powoduje głęboką dyfrakcję z moim samopoczuciem.
[Tłumaczenie Nastolatków: Jesteś debilem. Spierdalaj.]
Często wybieramy tą drugą wersję, czy to znaczy, że jesteśmy tak prości, że aż żałośni, czy może lubimy w życiu iść na skróty? Czy może jednym słowem możemy zastąpić wiele innych...i używać go jako uniwersalnego?
Zastanawiam się, czy jak powiemy "spierdalaj" zamiast "daj spokój" "odejdź" "zostaw mnie" będzie oznaczało, że mamy zrobić to szybciej? Czy jak?
Nie ukrywam, że obcując ostatnimi czasy w towarzystwie takim a nie innym (powstrzymałam się od zbędnych epitetów, bo mogłabym kogoś niechcący urazić), stałam się kobietą, która odzywa się podobnie. Jednak nie jestem z tych, co "przecinki" używają co trzy wyrazy, bo jednak muszę stwierdzić, że to już jest objaw człowieka z ułomnym zasobem kontroli wypowiedzi.
Nadszedł jednak czas, by wyeliminować przekleństwa i starać się skierować myśli i słowa na inny tor.
Przeziębiłam się, okrutnie. Żeby na majówkę nie było za kolorowo... oczy mnie pieką, gardło pali, oblewam się zimnym potem, do tego brak apetytu... i tutaj ciekawostka - bo psychika przyzwyczajona do zachcianek ciążowych każe mi sięgać po różne smakołyki, jednak po chwili żołądek mówi "Idiotko, nie masz apetytu, jesteś chora, jest CI źle, nie żryj bo będziesz rzygać" :)
Aktualizuję swoje zdjęcie:
Co do upałów - już mi starczy. W zimie było wprawdzie zimno, i marzyłam o słońcu, jednak to, co nam przyszykowała pogoda jest dla mnie zbyt wielkim obciążeniem.
Jeszcze miesiąc. Jeszcze miesiąc.... MIESIĄC !
[Tłumaczenie Nastolatków: Jesteś debilem. Spierdalaj.]
Często wybieramy tą drugą wersję, czy to znaczy, że jesteśmy tak prości, że aż żałośni, czy może lubimy w życiu iść na skróty? Czy może jednym słowem możemy zastąpić wiele innych...i używać go jako uniwersalnego?
Zastanawiam się, czy jak powiemy "spierdalaj" zamiast "daj spokój" "odejdź" "zostaw mnie" będzie oznaczało, że mamy zrobić to szybciej? Czy jak?
Nie ukrywam, że obcując ostatnimi czasy w towarzystwie takim a nie innym (powstrzymałam się od zbędnych epitetów, bo mogłabym kogoś niechcący urazić), stałam się kobietą, która odzywa się podobnie. Jednak nie jestem z tych, co "przecinki" używają co trzy wyrazy, bo jednak muszę stwierdzić, że to już jest objaw człowieka z ułomnym zasobem kontroli wypowiedzi.
Nadszedł jednak czas, by wyeliminować przekleństwa i starać się skierować myśli i słowa na inny tor.
Przeziębiłam się, okrutnie. Żeby na majówkę nie było za kolorowo... oczy mnie pieką, gardło pali, oblewam się zimnym potem, do tego brak apetytu... i tutaj ciekawostka - bo psychika przyzwyczajona do zachcianek ciążowych każe mi sięgać po różne smakołyki, jednak po chwili żołądek mówi "Idiotko, nie masz apetytu, jesteś chora, jest CI źle, nie żryj bo będziesz rzygać" :)
Aktualizuję swoje zdjęcie:
Co do upałów - już mi starczy. W zimie było wprawdzie zimno, i marzyłam o słońcu, jednak to, co nam przyszykowała pogoda jest dla mnie zbyt wielkim obciążeniem.
Jeszcze miesiąc. Jeszcze miesiąc.... MIESIĄC !
Spokojnie, będzie dobrze:) Trzymam za Ciebie kciuki:) Miesiąc zleci i będziesz się cieszyć tym na co tak czekałaś:) Pozdrawiam i życzę miłego odpoczywania majowego:)
OdpowiedzUsuńTy już na finiszu a ja mam jeszcze 3 miesiące- o zgrozo! mam nadzieję że jednak ta pogoda da na luz ;]
OdpowiedzUsuńDla mnie lata mogłoby w ogóle nie być, nie na paradę mi upały po 29 stopni
OdpowiedzUsuńJa ostatnio klne jak szefc, tez by sie przydało przystopowac, ale cóz, ja dziewucha ze wsi jestem :P a co do upałów, to zapraszam od mnie u mnie leje trzeci tydzien!
OdpowiedzUsuńMam czasami taki "czas"gdzie co drugie słowo to "przecinek" na szczęście rzadko i szybko mi to przechodzi :)
OdpowiedzUsuńDużo zdrówka no i ładnie wyszłaś hehehe :))))