Pisałam o naprawie Wojtka. Otóż naprawił mi się synuś na kilka dni. Od zeszłego poniedziałku marudzi, buczy, jęczy... a od soboty wręcz wyje:( Nie śpi w dzień dużo, budzi się w nocy co chwilę. Kładę się spać wykończona a wstaję styrana. Taki los Wojtusiowej mamy.
Chciałabym tylko wiedzieć o co chodzi tym razem. Nie ukrywam, że liczę na zęby, ale to powoli staje się receptą na wszystko. Więc - jeśli zębule nie wyjrzą na dniach to zacznę drążyć głębiej. Tylko gdzie?
W domu zapach pomarańczy - nadziewanych goździkami i suszonych domowym sposobem na kaloryferze
Jak już wyschną powiesimy na naszej choineczce.
Powyżej to co nadaje sens świętom - laski cynamonu. Zrobimy pachnące świeczki!
Chciałabym tylko wiedzieć o co chodzi tym razem. Nie ukrywam, że liczę na zęby, ale to powoli staje się receptą na wszystko. Więc - jeśli zębule nie wyjrzą na dniach to zacznę drążyć głębiej. Tylko gdzie?
W domu zapach pomarańczy - nadziewanych goździkami i suszonych domowym sposobem na kaloryferze
Jak już wyschną powiesimy na naszej choineczce.
Powyżej to co nadaje sens świętom - laski cynamonu. Zrobimy pachnące świeczki!
Uwielbiam taki zapach :D Może pojdz z nim do lekrza?
OdpowiedzUsuńDziś w ciągu dnia nie było ataku płaczu. Jestem mega rozstrojona bo już nie wiem o co chodzi. Wojtek wygląda dobrze, zobaczymy jak nocka. - trzymam rękę na pulsie!
UsuńNo tak... czas zająć się przygotowaniami do świąt, a nic bardziej nie nastraja jak pomarańcze nadziane goździkami :))
OdpowiedzUsuńSzkoda tylko że mam zatkany nos... wbijając goździki poraniłam sobie palce, ale Mąż mówi, że "nawet pachnie" :)
UsuńPomarańcze lekko nakłuwa się ostrym nożem i wkładamy w to miejsce goździki. na pewno nie pokaleczysz wtedy opuszków paluszków :-)
Usuńaha..... :D o ja głupia !
UsuńOj, może faktycznie lepiej się wybrać do lekarza. Może brzuszek dolega albo coś innego boli.
OdpowiedzUsuńU nas już świątecznie od 6 grudnia, choineczka ubrana i światełka na belkach hehe klimatycznie ;)
U nas jeszcze choinki brak, aczkolwiek w weekend upolujemy jakąś malutką żeby ubrać na kolorowo
UsuńŻywą kupujecie? Żywa niesamowicie pachnie <3 Ale u nas sztuczna, boję się opadających igieł w rączkach Martyniaka ;)
UsuńALe super pomysł z tymi pomaranczami :)))))
OdpowiedzUsuńrównież teraz robię ozdoby z pomarańczy i lasek cynamonu :)
OdpowiedzUsuń(http://slipp-sorgen-los.blogspot.com/)
przepraszam z atakie zostawienie adresu bloga jednak nie mam go w profilu ;)
Usuńzapachniało świętami... współczuje maruderkowania, u nas też ostatnie dni ciężkie, 7 ząbek idzie
OdpowiedzUsuń