To był długi i bardzo miły rok. W styczniu Wojtek poznał swoją Nianię. Złota kobieta, która spędziła rok z moim dzieckiem opiekując się, będąc mu jak trzecia babcia. Nigdy w życiu nie spodziewałam się, że obca osoba może tak pokochać Wojtka. Opowiadała o nim niczym o swoim drugim wnuku. Wojtek też ją pokochał, uwielbiał z nią spędzać czas, wiele się nauczył. Dzięki niej dziś mówi pełnymi zdaniami, śpiewa piosenki, liczy, jest bardzo mądry.
Zaczęłam mocno trenować. Crossfit. Na początku namówiła mnie znajoma, żebym poszła, zobaczyła, zrobiła coś tylko dla siebie. Poszłam z ciekawości i 5 miesięcy chodzę z iskrą w oku. Widzę postępy, nie choruję, stawiam sobie nowe cele. Ruszam się, żyję!
Przełamałam się i poszłam do psychologa-psychiatry. Spotkania mi bardzo pomagają, pozwalają inaczej spojrzeć na codzienność. Mogę też podzielić się moimi "śmiesznymi" problemami z osobą postronną, trzecią, która zupełnie inaczej niż ja czy inni spogląda na mój problem.
Zaczęłam więcej wychodzić do ludzi. Spotykać się ze znajomymi.
W końcu cieszę się życiem i jestem dumną mamą. Wojtek zaskakuje mnie w każdej godzinie, nowym wyrazem, zabawą, zachowaniem. Nie zawsze jest kolorowo, ale muszę przyznać, że jest dobrym i miłym chłopcem. Jest moim przyjacielem.
Zaczynamy nowy rok. Rok z przedszkolem. Wojtek był już dwa razy na "adaptacji", bardzo mu się to spodobało. Od poniedziałku idzie na pełen etat. Całą się trzęsę, szczególnie, że w korporacji teraz ciężki okres, dużo pracy.
a to dzisiejsza perełka przekazana przez M...:
"Czy Ty mnie kochasz?"
-Tak Wojtusiu.
"A czy mnie bardzo lubisz?"
-Tak Wojtusiu, bardzo Cię lubię.
"A czy bardzo lubisz też mamusię?"
-Tak, bardzo lubię mamusię.
"A czy ją kochasz?"
-Tak, kocham mamusię.
"A lubisz z nią tańczyć"?
-Ja nie umiem tańczyć Wojtusiu.
"Choć, to Cię nauczę".
Bardzo się cieszę że tak pozytywnie jest u Ciebie!!:) Nie złożyło się wcześniej więc życzę teraz jeszcze więcej szczęścia w Nowym Roku!
OdpowiedzUsuń